Skończyłeś już 16 lat! Możesz ubiegać się o Prawo Jazdy kategorii „B1”. Dotychczas na Polskim ryku brakowało pojazdów które posiadacz takiego prawa jazdy mógłby prowadzić. Postanowiliśmy tę lukę zapełnić i dla kierowców z kategorią B1 odchudzamy trzy modele samochodu:

• Daihatsu Cuore do 1995 roku
• Daihatsu Cuore 1995 - 1999
• Suzuki Alto do 1992 roku

Suzuki cieszy się dobrą opinią jeśli chodzi o trwałość mechanizmów a Daihatsu w 1991 roku przeszedł drobny face lifting i zaokrąglone kształty bardziej podobają się młodzieży. Oba samochody są bardzo podobne konstrukcyjnie. Podjeliśmy próbę przerobienia następnego modelu Cuore (1995- 1999), jest sporo nowocześniejszy i ma przyjemniejsze dla oka kształty. Nowsze modele obu autek są sporo cięższe i niestety nie kwalifikują się do takiej przebudowy.

Szukając możliwości zbudowania samochodu na „B1” brałem pod uwagę kilkanaście różnych modeli. Gdyby wykonanie takiego autka było takie proste, jak niektórzy sądzą, to po Polsce jeździłyby setki takich samochodów. Maluch - waży 600 kg i trzeba zdjąć "tylko" 55 kg. Ale co wyrzucić z samochodu który i tak już prawie nic nie ma? 9 kg waży kompletne tylne siedzenie.... i co dalej? Z Cinquecento udało się zejść jedynie do do 630 kg i koniec! I to z wersji 700 która generalnie do niczego się nie nadaje. Kia Praide waży 795 kg i nie ma możliwości bezpiecznego zdjęcia z tej masy 250 kg.

Przebudowa na cabrio wymaga wzmocnień które zwiększają wagę a nie pomniejszają. Wszystkie kabriolety na świecie są cięższe od swoich protoplastów z dachem! I jeszcze jedna ważna sprawa - zajmuję się motoryzacją "wielotorowo" i świadomość, że buduję samochód dla bardzo młodych ludzi, wyklucza malucha w jakiejkolwiek formie, ze względu na bezpieczeństwo! Można oczywiście ścinać dach i robić inne podobne głupoty ale my nie produkujemy trumien.

Nad tym jak zdjąć z samochodu 95 kg (fabrycznie ma 640 - przerabiamy na 545kg) nie wyciągając niczego, co ma wpływ na bezpieczeństwo, pracowaliśmy w kilka osób przez trzy miesiące i nie chcę zdradzić wszystkich naszych tajemnic. Samochód z zewnątrz, wygląda tak, jak fabryczne autko (w wersji 3drzwiowej).

          

Samochód staje się dwuosobowym, CAŁOROCZNYM autkiem miejskim ze sporym bagażnikiem (moja córka zamówiła sobie siatkę odgradzającą i legowisko dla psa w tylnej części). Samochody kupujemy w Niemczech, wybieramy tylko egzemplarze bez korozji i zadbane. Po przyprowadzeniu robimy przegląd podwozia i wymieniamy wszystkie elementy które tego wymagają, najczęściej tuleje i końcówki a często amortyzatory. Dopiero "doprowadzony do stanu używalności" samochodzik "odchudzamy" a następnie robimy wymagane przeglądy już z masą własną 545kg.

Autko nie ma żadnych ograniczeń prędkościowych, po odciążeniu rozpędza się bardzo szybko jak na taką pojemność silnika (847 cm3, 41 KM). Prędkość maksymalna pozostaje fabryczna, ja jechałem tym samochodzikiem 130 km/h według wskazań licznika (zapewne 123-126 km/h w rzeczywistości) i nie próbowałem szybciej bo nie było warunków ku temu. Oczywiście nie polecam jazdy z taką prędkością po drogach publicznych i tu trzeba polegać na rozsądku kierującego. Spalanie to 4 – 5 l/100 km przy mało agresywnym traktowaniu przez kierowcę.

Koszt takiego samochodu to w zależności od rocznika od 6 do 9 tys. złotych za pojazd kompleksowo przygotowany do rejestracji.